sobota, 7 czerwca 2014

Recenzja filmu "Z piekła rodem".

Z piekła rodem

  • Gatunek: Kryminał, Thriller.
  • Produkcja: USA.
  • Premiera: 8 września 2001.
  • Reżyseria: Albert Hughes, Allen Hughes.
  • Scenariusz: Rafael Yglesias, Terry Hayes.
Kuba Rozpruwacz to największy i najbrutalniejszy maniakalny morderca. Swoje ofiary upatrywał w prostytutkach. Podrzynał im gardła, wycinał niektóre narządy, wyjątkami oszpecał twarz. Zabijał głównie w rejonie Whitechapel, w XIX wieku. Była to bardzo biedna i przeludniona ulica. Badacze podają, że w jednym małym pokoiku mieszkało po dziesięć osób. Ludzi ogarnął średni popłoch. O Kubie zaczęły krążyć przerażające legendy. Powstało też wiele filmów o tym mordercy. Jednym z nich jest "Z piekła rodem". Według mnie jest to jedyny film warty uwagi. 
Frederick Abberline prowadzi śledztwo w sprawie Kuby Rozpruwacza. Głównego bohatera zagrał nie kto inny jak Johnny Deep. Uważam, że spisał się znakomicie. 
Bohaterkami filmu są ofiary Kuby. Znane również jako "kanoniczna" piątka: Polly Nichols, Annie Chapman, Liz Stride, Catharine Eddowes i Mary Kelly. Szczególnie idealnie swą rolę odegrała Susan Lynch, grała ona Elizabeth Stride. Potrafiła nie tylko zaintrygować widza swoją postacią, lecz i rozśmieszyć do łez. To typowa alkoholiczka i zepsuta kobieta tamtejszej dzielnicy. Bez wyjątku wszystkie bohaterki były zdegenerowane. Prócz Mary Kelly. Najcichszej i najporządniejszej kobiety. Jej postać zagrała piękna Heather Graham. 

Kuba Rozpruwacz szczuje każdą z ofiar winogronami. Nikogo w Whitechapel nie było stać na takie owoce. Morderca czeka, aż ofiara zje owoc. Dopiero potem morduje. 
Abberline zakochuje się w pięknej Mary Kelly. W ostatniej scenie próbuje za wszelką cenę nie pozwolić jej zabić. Nie udaje mu się. 
Szczególne brawa należą się Kym Barret, kostiumologowi. Potrafiła dokładnie odtworzyć tamtejsze kreacje. 
"Z piekła rodem" polecam każdemu, kto lubi kryminały i wiktoriański Londyn.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz